20.09.2024

 


                Dobry wieczór:) Pracowity dzień za mną, dopiero wróciłam do domu a jutro znów od 8:00 praca, ale dobry mimo wszystko. Jutrzejsze popołudnie i niedzielę poleniuchuję mam nadzieję, odpocznę trochę. Dziś chcę poruszyć temat wyrażania uczuć, komunikacji itp. Skupiam się mocno ostatnio na sobie, trochę to o to w tym chodzi, bo mam przepracować pewne sprawy, poukładać sobie emocje ale dziś pewna sytuacja dała mi do myślenia. 

            Dużo mówię o tym, że mam prawo do różnych uczuć, kiedy jest mi przykro czy jestem zła staram się o tym mówić, ale mało myślałam nad tym jak  moje zachowanie wpływa na innych, czy to co ja robię lub mówię nie sprawia im przykrości. Wydaje mi się, że teraz to już nie powinno, jestem trzeźwa, staram się bez agresji jakieś różne problemy rozwiązywać ( w pracy np.) ale okazuje się, że bym się przeliczyła. Pamiętacie pewnie jak bardzo miło spędziłam dzień urodzin bo synowie czy siostra o mnie pamiętali, że od młodszego syna dostałam piękny bukiet kwiatów. Sęk w tym, że pominęłam jedną bardzo ważną osobę, Emilię:) To dziewczyna Maćka, bardzo mądra, pracowita i wrażliwa osoba, która ten bukiet kupiła razem z nim, to były kwiaty od nich obojga. Też czyta mojego bloga, zrobiło się jej przykro bo została pominięta. I tutaj od razu Emilia przepraszam, nie pomyślałam w ogóle o tym, nie pomyślałam, że mogę Ci sprawić tym przykrość. 

            I tu właśnie pojawia się to o czym wspomniałam na początku, ta komunikacja, uczucia. Dziś tak sobie myślałam jak wzajemnie na siebie oddziałujemy, jak coś co zrobię lub nie wpływa na innych. Jak bardzo pewne rzeczy, sytuacje można odebrać osobiście, chociaż nie chcę nikogo urazić np. Tu chyba też wychodzi jedna rzecz, był czas kiedy uważałam, że nikomu na mnie nie zależy, jeśli tak to nikt nie przejmuje się tym co robię czy mówię. Chyba nie zdaję sobie sprawy tak naprawdę dla ilu osób jestem ważna w jakiś tam sposób, i  właśnie Emilia jest jedną z tych osób. Trochę mi wstyd bo wychodzi, że jeszcze pewnych rzeczy, ludzi nie doceniam, a w tym wszystkim chyba siebie, bo jestem raczej fajną osobą i można mnie lubić, moje zachowanie nie jest neutralne dla moich bliskich bo jestem ważną częścią ich życia. Mam nadzieję:)) Wiem, że obydwoje ( Maciek i Emilia) chcą dla mnie jak najlepiej, kibicują mi na pewno w tej drodze do trzeźwości, i wiem, że takich osób jest dużo więcej. Ale często o tym zapominam. 

           Dlatego dobrze, że moje "dzieci" dziś mi o tym przypomniały, powinnam doceniać to co mam, zwłaszcza tych, których mam:) Dziś dziękuję właśnie za Emilię, moich synów, rodzinę, te osoby  dla których jestem ważna i które są ważne dla mnie. Wiem, że muszę popracować nad docenianiem ich wszystkich i przede wszystkim okazywaniem im, że są dla mnie ważni, bo jeśli im tego nie będę mówić to nie będą o tym wiedzieć. Mam do przerobienia lekcję pt. " Okazywanie uczuć i rozmowa o nich". Tych lekcji jest więcej ale ta będzie jedną z pierwszych. Trzymajcie się trzeźwo, odezwę się niedługo:)

                                                                                                              Anna

                    

               

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

17.09.2024

15.09.2024